Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
n4zgul
ja jestem
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olechnowicza 4
|
Wysłany: Wto 13:29, 03 Kwi 2007 Temat postu: Zarządcy i spóldzielnie |
|
|
Jakie mamy żale i co nas zdenerwowało u zarządcy lub spółdzielni? Co można poprawić i co można było zrobić lepiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xbobx
Zaglądam regularnie
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wapowskiego 1
|
Wysłany: Czw 19:08, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W Transportowcu dach przecieka przy wiosennych roztopach gdy sie topi snieg na dachu - i juz 2. rok nie dalo sie wykonawcy do skutecznego naprawenia usterki przekonac
efekt jest taki ze sasiadce z gory (3p.) leje sie juz drugi rok z rzedu z sufitu tak, ze musi miski i wiadra podstawiac... Rok temu mowila ze juz jej za malowanie placila spoldzielnia - w tym oku bylo to samo, a nawet gorzej, bo w tym roku "poszła" woda w scianie nizej i doszla do mnie (2p.) i mialem przez tydzien mokre plamy na scianie.
Na razie wyschlo, wiec nie eskaluje sprawy, ale jakby cos zaczelo wylazic to mam zamiar interweniowac (o sprawie juz poinformowalem Dzial Techniczny spoldzielni)
Najgorsze jest to ze nie widzalem, żeby jakies prace naprawcze byly prowadzone - jak sie lalo to przyszli, zrzucili snieg z dachu, powstawiali jakiestma blachy i poszli...do nastepnej wiosny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
n4zgul
ja jestem
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olechnowicza 4
|
Wysłany: Czw 19:15, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
szkoda że zdjęć nie zrobiłeś pokazałbyś im, i ta Pani też...
rozumiem, że w ogóle nie reagują i nie obiecują nawet poprawy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
xbobx
Zaglądam regularnie
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wapowskiego 1
|
Wysłany: Sob 12:35, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zdjecia porobilem i do sp-ni zglosilem, ale odeslali mnie na drzewo (tzn. do ubezpiczalni), a ze wyschly zacieki po ich prowizorycznej interwencji i na razie nic nie widac za bardzo to sprawy nie eskaluje.
Ale jak zdarzy sie "powtorka z rozrywki" to do tematu wroce - przynajmniej wiedza juz ze cos jest na rzeczy, ale dziwi mnie ze wola 2. rok pod rzad kobiecie remontowac mieszkanie (bo u niej to byla naprawde powodz) niz wziac za przysłowiowy łeb wykonawce (przeciez budynek jakas gwarancje ma) i zobowiazac go do naprawy niedorobek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
n4zgul
ja jestem
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olechnowicza 4
|
Wysłany: Nie 12:30, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
to może pomyślcie nad stworzeniem wspólnoty i powiedzieć spółdzielni pa pa
|
|
Powrót do góry |
|
|
xbobx
Zaglądam regularnie
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wapowskiego 1
|
Wysłany: Pon 17:55, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hmmm... nie zastanawialem sie nad tym, zreszta te biurokratyczne kombinacje to nie dla mnie
ale jakby ktos wyszedl z inicjatywa i racjonalna argumentacje "za" przedstawil to moze bym i zaglosowal
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek
Moderator
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Domeyki
|
Wysłany: Śro 17:07, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego co widzę, to usuwanie usterek przez deweloperów to jedna wielka masakra... a właściwie ZERO reakcji..., albo reakcja OFF TOPIC (czyli poza tematem)
Nie wiem na co deweloperzy liczą...?
Napewno nie mają co liczyć na przeterminowanie zgłoszonych wcześniej usterek...
Też mam jedną taką sprawę... ciągnie się już drugi rok i nadal nic...
Muszę chodzić, prosić, przypominać... ehh... szkoda gadać... ;-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
xbobx
Zaglądam regularnie
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wapowskiego 1
|
Wysłany: Czw 18:55, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie 24/04 szykuje sie przeglada gwarancyjny lokali, wiec bede znow im dziure w brzuchu wiercil zeby poprawiali...we'll see
|
|
Powrót do góry |
|
|
szurix
Zaglądam regularnie
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Domeyki 8
|
Wysłany: Pią 8:59, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przez ile czasu obowiązuje gwarancja na budynki? Patrzę jak u mnie w "ósemce" pojawia się coraz więcej pęknięć, odpada tynk przy garażach i myślę sobie, kto będzie płacił za naprawy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minio
Kocham to forum :)
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Domeyki 8
|
Wysłany: Pią 10:13, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ty...ja....i cała reszta "jeleni"....
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek
Moderator
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Domeyki
|
Wysłany: Sob 19:22, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Obowiązuje 3 lata gwarancji od momentu oddania bloków do użytkowania...
Dla Domeyki 8 (drugie skrzydło + garaże) 3-ci roczek kończy się wlasnie w 2007.
Ale z tego co powiedziała Pani Prezes KSJ, zgłoszone w tym terminie usterki nie przeterminowują się (trudne słowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
xbobx
Zaglądam regularnie
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wapowskiego 1
|
Wysłany: Nie 14:19, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
a u mnie juz po przegladzie i powiedzieli pany "specyjalisty" ze przeciekanie dachu to wada budynku a nie lokalu i se moge pogadac (mimo, ze zaciekło do mieszkania na 2p.) - bo przeglad gwarancyjny dotyczyl mieszkan.
Czyli kierujac sie ta ich pokretna logika, jakby mi sasiadka z gory wpadla przez sufit bo bu sie strop zawalil to tez moglbym sie w pompkę cmoknąć, bo to wada budynku by byla...
A jaka roznica miedzy jednym a drugim to nawet nie wglebialem sie, bo powyzej pewnego poziomu prawniczo-spółdzielniano-ubezpieczeniowego bełkotu nie jestem w stanie zdzierżyć...heh
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek
Moderator
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Domeyki
|
Wysłany: Nie 14:37, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kolego xbobx, zdaje się, że próbowano "nawinąć Ci makaron na uszy..."
Budynek owszem dzieli się na cześci - wspólną i indywidualne.
Ale gwarancja (3 lata od podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego)dotyczy całości!
Więc, jeżeli ktoś decyduje się na przegląd gwarancyjny budynku, to niech to zrobi raz a porządnie..., a nie unika rozwiązania bardzo poważnego problemu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|