Forum lubelskiego osiedla mieszkaniowego "Osiedle Zielone"

n4zgul

Chciałbym podziękować jakiemuś wybawcy, ze wyzwolił nas mieszkańców od kłódki zamykającej śmietnik na "dziedzińcu". Kłódka była nam niepotrzebna i powodowała sam stres bo trzeba było ja otwierać i za każdym razem zamykać co było jak dla nas zbyt meczące. Teraz mamy drewniany badylek który zasuwa śmietnik i lubi sobie wypadać. Drzwi wtedy na wietrze melodyjnie trzaskają o tą zieloną blachę ... Czujmy sie wolni od kłódek...
Mam nadzieje, że nowy właściciel dobrze spożytkuje swój drogocenny nabytek np. zakładając ja na drzwiach swojej piwnicy ( klucze do niej maja dwa bloki mieszkańców) być może do komórki na działce tez się przyda...

Gratuluje pomysłu jest on bezcenny...

kmakrol

może niech nowy właściciel kłódeczki poda gdzie wisi ta kłódeczka na pewno nikt tam niewejdzie

Mieszkaniec

A najciekawsze jest to, że nasz wspaniały administrator KSJ nic z tym nie robi, im to nie przeszkadza a nam trochę. Za klucze do śmietnika musieliśmy i tak zapłacic więc nie jest to ich własny wkład. Wydaje mi się, że powinni założyc nowe zamkniecie.

n4zgul

a KSJ w ogóle wie o tym?

KSJ

Witam

Zarządca Wspólnot Mieszkaniowych przy ul. Domeyki i Olechnowicza informuje, że posiada wiedzę na temat skradzionej kłódki w wiacie śmietnikowej. Nie narażając właścicieli na kolejne koszty związane z wymianą kluczy, zdecydowaliśmy dorobić kłódkę pod rozdane już właścicielom klucze. Niestety firmy nie robią tego od ręki, dlatego sprawa odwleka się w czasie.

Pozdrawiamy KSJ

n4zgul

Super!! Dziękujemy!!

Ciekawe jak długo ta kłódka tam będzie ?
Może pomyślmy żeby zrzucić sie na jakiś zamek jak jest w wiacie obok

kmakrol

Dużo lepsze rozwiązanie to zamek ( przynajmniej trudniej go "porzyczyć")

misiek

Dla chcącego nic trudnego... nawet trwale uszkodzić zamek...
No ale mam nadzieję, że tym razem kłódka będzie już na dłużej...

A swoją drogą, to ktoś (chyba jakiś zapominalski bez klucza) lubi czasem zostawić śmiecie przed drzwiami... Litości!!!

n4zgul

no i kłódka sie nabyła Wesoly

najpierw ktoś ja zapchał czymś lub ułamał w środku klucz... i teraz jej znowu nie ma...
czy nie lepiej było od razu zamek normalny wstawić tak jak jest obok? jak widzę to z zamkiem nic sie nie dzieje

misiek

Dzwoniłem wczoraj do KSJ w sprawie tej kłódki i chyba znowu ją zabrali...
Cóż za pożytek z takiej kłódki... śmieci wypadało zostawiać przed śmietnikiem, albo wrzucać do suchej frakcji... Smutny

A czy zamek, czy kłódka...? Jaka to różnica dla tego co ma zapedy do niszczenia... Zamek chyba też raczej nie ma szans...
Proponuje włączenie monitoringu, albo sasiedzki patrol - co wieczór po 2~3 sąsiadów - co wieczór inne osoby - taka rotacja...
Co o tym myślicie...?

n4zgul

misiek moja kamera nagrywa w ciemnościach, ma opcje nagrywania co kilka dziesiąt sekund można ja tak ustawić z balkonu aby skierować obiektyw na kłódkę Wesoly

misiek

ok, w takim razie trzeba by zainstalować "kłódkę-pułapkę" nastawić kamerę i czekać na "ptaszka", aż przyleci żeby zepsuć kłódkę.... a wtedy "MAMY CIE!!!"

n4zgul

kłódkę pod bardzo dużym napięciem Wesoly

kmakrol

Już dawno mówiłem o zamku...
może to ktoś ze "zbieraczy puszek" bo do naszego śmietnika nie da się wejść dołem a w sąsiednim wślizgują się (tylko przypuszczenia)

misiek

No ale, co w tej sytuacji zmieni zamek...? chyba że bedzie może jakiś pancerny... taki nie do pokonania...